wtorek, 11 września 2018

Mody w internetach.

  Zawsze wydawało mi się, że jestem odporna na mody, topowe trendy, nowinki, lecz chyba nie ma możliwości być całkiem głuchym i ślepym, na to co wokoło.

  Cóż zpapugowałam kolejny pomysł na ozdobę do łapaczy snów, czyli makramowe piórka. 

 Na początku nie podobały mi się w ogóle, ale jak zrobiłam pierwsze to przepadłam. Ogólnie makrama i całe to plecenie sznurków jest mega relaksujące i daje całą masę satysfakcji. Ja jestem na początku mojej sznurkowej drogi i do rangi mistrza jeszcze mi daleko, lecz cóż lubię to i już.


 




 

Teraz czekam na nową dostawę sznurków, bo w zamówieniach  makramowa siata i szydełkowy chusto-koc ( zobaczymy co z tego wyjdzie).

Życzę miłego dnia.
                                             M.
P.s. 
Ogólnie postanowiłam, że moja praca w domowej pracowni będzie sezonowa tak jak kuchnia.
Może pokuszę się namalować sezonownik robótek ręcznych, hi hi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cichy czas adwentu

                     Przewrotnie na koniec roku   Witam serdecznie w ostatnim miesiącu tego roku, w szale tematów okołoświątecznych i ...